Anzyl Napisano 10 Lipca 2015 Share Napisano 10 Lipca 2015 (edytowane) Witam pytanie moje pojawia się z tad, ze kupując muchołówke w niemieckim sklepie ogrodniczym poprosilem o wodę destylowana byli strasznie zdziwieni a wszedzie w ich informatorach i od sprzedawcy słyszałem ze podlewać tylko deszczówką. Dalego moje pytanie co jest lepsze, deszczówką czy może woda destylowana ? Przy okazji pokaze wam w jakich ciekawych kompozycjach sprzedawane sa tam owadozery (może i w polsce tez jest tak w dużych sklrpach ogrodniczych, ja nigdy nie trafiłem na żaden sklep z owadozerami dlatego fascynuje mnie to Edytowane 10 Lipca 2015 przez Anzyl Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cephalotus Napisano 10 Lipca 2015 Share Napisano 10 Lipca 2015 Deszczówka i woda destylowana są równie dobre, ale to na ile dobra jest deszczówka zależy od rejonu z jakiego jest pozyskiwana. Jak jesteś ze środka wielkiego miasta, to ja bym się bał podlewać owadożerne taką deszczówką. Jak małe miasto, teren niezbyt zanieczyszczony, to spokojnie może być deszczówka, bo destylowana jest okropnie droga. Jedyne co na zdjęciach widzę to holenderską masówkę. Brzydzi mnie to, ale nie wnikam w gusta innych. Wsadzenie kilku roślin do jednego, szklanego sześcianu, to żadne osiągnięcie. Z tego co mają dostępne to chyba jeszcze tylko dzbanecznika tam nie władowali. To coś jest absolutnie niepraktyczne, ale dla laika, co widzi po raz pierwszy owadożery i nic się na nich nie zna, wygląda to "ŁAŁ", a im o to chodzi. Opchnąć i po kolejny towar do Holandii. Już same muchołówki wyraźnie mówią, że są niedoświetlone i jak tylko je kupisz, to będą Ci marniały. Bo oni nie dbają o rośliny tak jak należy, bo ich nie produkują. Jest to dla takich sprzedawców towar jak marchewka w spożywczym. Ma być tak długo świeża, aby zdarzyła się sprzedać. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Anzyl Napisano 10 Lipca 2015 Autor Share Napisano 10 Lipca 2015 Dokładnie, maja tam typowy zestaw muscipule, spatulate, alice i capensin, oczywiscie takie zestawiki z dzbanaczniksmi byly rośliny stoją w wodzie z pol centymetra. Na capensis pochodzenie piszę ze z polski nie doświetlone strasznie, widac ze z innych warunków bo stare liscie sa czerwone a nowe jasniutkie, stoją w eielkiej hali a jedyne co je iswietla to jarzeniowki z sufitu mimo wszystko, owafozery w sklepie ogrodniczym super sprawa wgl wszystkie w tych szkielkach mialy niezapylone pedy kwiatowe, a stare zgnile liście nie sa usuwane. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się